Strony

środa, 15 października 2014

Tkaninoholizm

(fot. Ekomel)
Kupiłam! (brawa i oklaski)
Zmobilizowałam się i pojechałam do Ekomelu po wełnę na płaszcz, duma mnie rozpiera tym bardziej, że padało. Wykupiłam cały zapas jedej z wełen zamieszczonych na zdjęciu powyżej, teraz wystarczy uszyć płaszcz. Może uda mi się skończyć przed nadejściem wiosny.
[Edit: nie udało się. Ale kolejna zima daleko :D]


Przy okazji obskoczyłam hurownię tkanin na Robotniczej i hurtownię pasmanteryjną za rogiem..
No i przyszło zamówienie z textilmania.pl, wolę nie myśleć ile sumarycznie wydałam kasy w tym miesiącu na tkaniny... Nie wspominając, że już nie mam miejsca w szafie, więc materiały zaczęły się rozprzestrzeniać po innych wolnych przestrzeniach mojego mieszkania... A obiecałam sobie uwolnić tknaniny i nic nie kupować! (Czy zdiagnozowali już chorobę związaną z potrzebą kupowania materiałów?)

1 komentarz:

  1. No ja tak mam z torebkami i kubkami... I innymi rzeczami niezbędnymi do oddychania... Nie pozostaje więc nic innego jak zakup nowej szafy ;)

    OdpowiedzUsuń